A few more final touches and the Christmas preparations will be finished.. Well.. not counting the cooking and baking of course.. :)
As usual, the colour scheme is red and gold.. Every year I promise to try something new but I just love red for Christmas;)
The above cabinet looked originally like this. We got it from a charity shop, and it did need a bit of TLC. As usual, a lick of paint (AS chalk paint in Country Gray) was enough to do the trick.
Thanks for your visit, regards,
Patrycja
Poznaję, poznaję... pięknie wpasowały się w klimat :) pozdrawiam
ReplyDeleteŚwięta bez czerwonych i złotych ozdób, no way ;) Choć sama wolę raczej stonowane kolory, przed Świętami rozglądam się raczej za czymś weselszym i rozgrzewającym. Pięknie opakowane prezenty, naturalne dekoracje (świetny ten renifer ze słomki), kwitnąca Gwiazda Betlejemska – właśnie takich akcentów nie może zabraknąć w bożonarodzeniowej aranżacji. Wspaniały, przytulny klimat, pozdrawiam!
ReplyDeleteRadosnych Świąt, rodzinnej atmosfery. Dużo zdrowia i spokoju, wytchnienia od dnia codziennego.
ReplyDeleteKochana życzę Ci wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka, pomyślności i samych szczęśliwości w nadchodzącym Nowym Roku i by ta końcówka świąt mijała Ci w błogiej i rodzinnej atmosferze!!!!!!!
ReplyDeleteJest tak tu pięknie.Serdecznie pozdrawiam w Nowym Roku.
ReplyDelete